Month: November 2015

Way of life inspired by the art of Tomasz Alen Kopera

This article was created with thanks to Izabella Gądek – the publicist, whose new book will be published soon. Her life was truly inspired by the art of Tomasz Alen Kopera. She describes in a very beautiful way how it all began, the big impact of Tomasz’s Art and it’s interpretation on her perception of the modern world. She writes about how a pure love of art can soothe ones soul. The article is written in polish and unfortunately we don’t have an English translation at the moment, however we are working on it.


Niniejszy artykuł powstał dzięki życzliwości Izabelli Gądek, publicystki, której książka już niebawem ukaże się na rynku. Duży wpływ na życie Izabelli miała i nadal ma jej fascynacja niezwykłą twórczością Tomasza Alena Kopery. Zainspirowana jego obrazami i wieloznacznością ich przekazu, autorka w piękny sposób opisuje swoją przygodę ze sztuką i jej znaczenie w swoim życiu. Zapraszamy do lektury.


ArteclatArteclatArteclat

Between The Senses

 

,,…Sztuka stwarza iluzję bycia poza czasem, dzięki nieograniczonej wrażliwości zmysłów i mistycznym przekazem między nimi…’’

Wiele dzieł malarstwa fascynuje mnie i inspiruje. Setki obrazów cenię i z przyjemnością patrzę na nie wielokrotnie. Chylę czoła nad arcydziełami szalonego Carravaggio i genialnym warsztatem Sarto. Kocham boskiego da Vinci, zawsze będą mnie magnetyzować horrory Bacon a i dozgonnie zastanawiał czarny kwadrat MalewiczaJ. Polinezja Gauguin i żyjąca swoim życiem martwa natura Kalfa, precyzja i dokładność Durera – nie mają sobie równych. Można tak bez końca, bo Malarstwo to ogromna część życia, świata i ludzkiej historii. Jednak na moje postrzeganie świata i wiele życiowych decyzji –  największy wpływ wywiera malarstwo Tomka Alena Kopery, które żyje wraz ze mną każdego dnia pomagając być wrażliwym człowiekiem…

Tomka przyniosło mi życie w 2003 roku, kiedy zbierałam malarzy do mojego galeryjnego projektu. Wiedziałam od pierwszej chwili, że to wielki geniusz i talent, jaki doceni szeroka grupa odbiorców sztuki na całym świecie. Zaczęły powstawać Anioły… Poznając kolejnych Bohaterów malarskiej rzeczywistości – inaczej spojrzałam na swoje słabości i niepowodzenia. Emanująca dwoistość pozornie określonych rzeczy – uzmysłowiła nieistnienie oczywistych prawd…

Przenikanie dobra ze złem, kruchości z siłą, czułości z obojętnością, mroku ze światłem, śmierci z życiem – udowadnia, jak wszystko zależy od naszej wrażliwości i interpretacji. Pojawienie się w 2010 Pretenda ugruntowało we mnie przekonaniu, że czarne i białe nie istnieje, a wybór dobra lub zła -zależy od naszego doświadczenia, postrzegania i emocji. Anioł zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, że zamieszkał na zawsze w mojej podświadomości, a po pewnym czasie postanowiłam uwiecznić Go na swoim ciele, abyśmy na zawsze byli razem.  To wyraz ogromnego szacunku i fascynacji, jaką mam dla Tomasza Alena Kopery … Nie tylko ja… Wielu wielbicieli unikalnej magii Kopery tatuuje swoje ciała na wieczne scalenie z absolutem perfekcji…

Tatuaż, to dzieło sztuki. Symbol, emocje lub głos właściciela, który przy pomocy Artysty opowiada o sobie najbardziej intymne tajemnice i fascynujące historie. Tworzy myślową mapę swojego życia, która zmienia się i ewoluuje, wraz z wiekiem, oraz doświadczeniem. To  forma wyrażenia siebie, manifest, indywidualizacja… ,,Żywa Sztuka’’ – przez jednych uwielbiana, przez innych potępiana i lekceważona. Jednak Zwolennicy, są jej absolutnie oddani, broniąc swojej filozofii – jak olimpijskiego ognia.

Obrazy Alena to niezwykle trudne motywy na tatuaże. Dla mnie te zachwycające arcydzieła– stały się symbolicznym sensem istnienia oraz indywidualną formą komunikacji ze światem.

Wybór Mentora, Mistrza, Artysty któremu powierzymy zewnętrzne oblicze, mające być odzwierciedleniem wnętrza – jest niebywale istotne. To właśnie Mistrz będzie łącznikiem… pomiędzy czasem, światami i emocjami. Od jego umiejętności, wrażliwości- będzie zależała harmonijność i spójność ich połączenia. Moje marzenia się urzeczywistniły –dzięki talentowi Michała Roszkowskiego z Tattoo Parlour, któremu udaje się być poza czasem w przenikających się płynnie światach…

Wiele lat temu wolność kojarzyła mi się ze spontanicznością i brakiem granic. Teraz patrzę na to bardziej dojrzale. Wcześniej była niebieskim ptakiem, teraz – to świadomość własnych możliwości. Chęć i wiara w pokonanie każdej przeciwności losu. To siła, która pcha do działania i motywuje do walki o siebie, bliskich …i ideały.

Pretend – to symbol współczesnej rzeczywistości. Uosabia ludzkie sprzeczności, które teraz wiem, że nie muszą z sobą walczyć. Dzięki innej świadomości i przebytym doświadczeniom – stały się naturalnymi cechami. Każdy z nas – nawet Anioł, jest połączeniem białego i czarnego. W każdym jest wiele zła i dobra i właśnie dzięki właściwym decyzjom, możemy wybierać to, co będzie nas określać i charakteryzować.

W koło nas niewiele z tego, co widzimy – jest takie jak nam się początkowo wydaje. Pretend – to udawanie i gra pozorów, która zdominowała świat. Potrzeba czasu i chęci, aby odkryć prawdy, jakie skrywamy głęboko w sobie. Ze strachu przed odrzuceniem, niezrozumieniem, czy zranieniem. Kiedyś naiwnie wierzyłam w ludzkie słowa i pozorne intencje. Nic jednak nie zostało ze składanych deklaracji i obietnic. To, co miało być na zawsze trwało chwile, to co było pozornie bez szans – potrafiło zmienić całe życie.

Rebirth – nowe życie wzniesione na stabilnych fundamentach poprzednich wcieleń. Symbol odrodzenia, po spotkaniu z oczyszczającą Śmiercią.

Kiedyś konałam w przekonaniu, że kończę życie i wszystko bezpowrotnie zniknie. Odwlekałam niepotrzebnie moment spotkania z Mrocznym Żniwiarzem. Bałam się tego co nastąpi. Strach przesłaniał mi właściwe zrozumienie sensu przenikania światów. Uniemożliwiał przejście na pożądane poziomy świadomości. Blokował dotarcie do sedna, esencji, spełnienia, spokoju…

Każda kolejna śmierć uwalnia mnie od zniewolenia, spętania, ograniczenia, wegetacji… Kolejne i następne gaśnięcia – stają się początkiem cieplejszych i trwalszych ogni emocji i uczuć. Pozorne zakończenia przenikają się naturalnie z odrodzeniami. Kiełkują nowe światy – będące ulepszeniem poprzednich. Są coraz silniejsze, bardziej odporne na zniszczenie i zatrucie. Mające szersze możliwości zarówno współistnienia jak i alienacji…

Widziałam wiele odsłon piekła i tyle samo anielskich przestrzeni. Pogodziłam się z Demonami. Potrafię rozmawiać ze śmiercią, która nauczyła mnie przeprowadzać samą siebie … na drugą stronę. Nie ma we mnie już strachu przed nieznanym, czy niezrozumiałym. Wiem, że mogę tylko mieć nadzieję na krótkie chwile zrozumienia. Kruche momenty zespolenia i jedności. Cała reszta… jest wiecznym przeciwnikiem. Złudną i rozczarowującą nadzieją…

Malarstwo Tomka Alena Kopery przyniosło w moim życiu wiele zmian. Inaczej czuję, słucham, patrzę. Odmiennie reaguję na przeciwności, niepowodzenia, krzywdę. Stabilniej stawiam kroki mimo słabościom i przeciwnościom losu. Rozumiem o wiele więcej – czym od lat dzielę się z moimi Czytelnikami w bardzo emocjonalnych tekstach. Mój debiut literacki – dzięki wparciu Tomka i Ani Kopera ozdobi obraz Pretend. Ile to dla mnie znaczy wiedzą moi oddani Przyjaciele…

Nadszedł czas na zmianę symboli. Na Anioła, który poprowadzi mnie dalej – niezależnie od tego co mnie czeka. Na nadzieję w kolejne odrodzenia. Czas na przekroczenie granic i udowodnienie, że wszystko zależy od nas…

Jesteśmy w stanie osiągnąć…    cokolwiek postanowimy…

…a pokonać – nawet czas i przeznaczenie…

Izabella Gądek

www.zoeblog.pl

Arteclat - Pretend Tomasz Alen Kopera

Pretend Tomasz Alen Kopera

Arteclat - Rebirth Tomasz Alen Kopera

“Rebirth” by Tomasz Alen Kopera